Chrzciny

Jeżeli ktoś posiada dużą rodzinę to znaczy dużo rodzeństwa to wie, że w pewnym momencie owa rodzina zacznie się powiększać. Jego bracia lub siostry zaczną spodziewać się potomków, a co za tym idzie rozpocznie się nie mający końca maraton ciągłych imprez typu: narodziny dziecka (przysłowiowa pępkówka), chrzciny, pierwsze, drugie, trzecie…….i kolejne, kolejne urodziny, w międzyczasie pierwsza komunia, bierzmowanie, ślub i wiele, wiele innych.
Narodziny dziecka, są niezapomnianym przeżyciem bez wątpienia bardzo ważnym wydarzeniem w rodzinie, ale nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że gdy w rodzinie pojawia się dziecko, w tym samym momencie pojawia się problem z prezentami dla tego maleństwa. Pierwszy wielki dylemat daje o sobie znać w dniu chrzcin dziecka. Każdy z zaproszonych gości zastanawia się ile daje się na chrzciny, lub też jaki prezent kupić, aby zarówno rodzice jak dziecko w przyszłości było zadowolone z pamiątki. O tyle jest trudniej, że nie mamy możliwości spytania się dziecka, lub też zaobserwowania jego zainteresowań, bo jak wiadomo jest to malutkie niemowlę, które samo nie wie czego chce. Często posiłkujemy się zdaniem rodziców lub szukamy informacji w internecie o idealnym prezencie. Większość z nas jednak idzie na łatwiznę i kupuje zwykłą kartkę i wkłada do niej pieniądze oczywiście nie za mało, żeby rodzice nie pomyśleli o nas że jesteśmy „skąpcami”, lub też „biedakami”.
Pierwsza wielka impreza za nami, rozpoczyna się czas oczekiwania na kolejną, i tu was zmartwię że później wcale nie będzie lepiej, a wręcz odwrotnie nawet gorzej.
Pierwsze urodzimy wydaje się, że to prościzna, kupujemy zabawkę interaktywną żeby dziecko uczyło się przez zabawę, jednak w dniu urodzin okazuje się, że dostało dwie takie same od innych gości. No i wtopa…
Kolejne urodziny, i kolejne dni poprzedzające urodziny spędzamy na zastanawianiu się jaki prezent kupić, żeby spełnić oczekiwania dziecka (które wraz z wiekiem również rosną) i żeby nie popełnić wtopy z zeszłego roku.
Posiadanie dużej rodziny jest pięknym zaszczytem, ale jak się okazuje również ciężkim kawałkiem chleba.

http://www.pouczyc.pl/

[Głosów:0    Średnia:0/5]
PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułCały etat
Następny artykułDom wielorodzinny

ZOSTAW ODPOWIEDŹ