Chociaż pojęcie leasingu jest w Polsce znane od lat i ogólnie wiadomo, na czym leasing polega, to przeglądając jakiekolwiek komentarze na temat zawierania umów można się zdziwić, jak bardzo prawo potrafi skomplikować prosta czynność.Leasing to przecież nic innego, jak dzierżawa, czyli przekazanie przez właściciela określonego przedmiotu użytkownikowi i pobieranie za to użytkowanie opłaty w formie czynszu lub comiesięcznych rat. Jednym słowem osoba majętna kupuje maszynę lub samochody, pracuje na nich osoba inna, płacąc za każdy miesiąc tej pracy konkretną sumę pieniędzy. W rzeczywistości leasing jest nieco bardziej skomplikowany, a komplikacje te powiększa jeszcze fakt, że często właścicielem takiego przedmiotu czy nieruchomości jest sam bank. Dochodzą do tego jeszcze kwestie amortyzacji oraz podział na leasing operacyjny i kapitałowy. Zawiłości przepisów potrafią zrozumieć jedynie osoby zajmujące się tym tematem na stałe, bowiem różnica miedzy jednym a drugim rodzajem jest bardzo subtelna i związana głównie z opłatami.
[Głosów:0 Średnia:0/5]