W ostatnim czasie Internet stał się dla reklamy i promocji absolutnie czołowym wyjściem, bez którego praktycznie niemożliwe byłoby skuteczne promowanie osób i ideologii bez wielomilionowych nakładów na telewizyjne spoty reklamowe. Niestety do momentu pojawienia się Internetu wielcy producenci i politycy musieli skupiać się tylko i wyłącznie na tym, co pokażą i jak zaprezentują się w telewizji. Trudno jest więc oczekiwać, że niemal darmowe medium jak Internet nie zostanie natychmiast masowo wykorzystane przez sztaby wyborcze i chociaż w czasie trwania kadencji tylko najbardziej wytrwali posłowie informują ludzi o wydarzeniach z sejmowej ławy online, w trakcie kampanii niemal każdy startujący do małej rady miasta polityk stara się przedstawić jako człowiek nowoczesny i utrzymujący kontakty z wyborcami właśnie przez Internet. Niewątpliwie podejście to jest słuszne, ale młodzi politycy mają nawyk zbyt odważnego pokazywania się na licznych forach czy blogach, co może im pozyskać nie tylko zwolenników, ale i przeciwników.
[Głosów:0 Średnia:0/5]