Precz z blokadą!

Nie ma chyba na świecie użytkownika telefonu komórkowego, który nie wiedziałby, czym jest simlock. Dla tych niedoinformowanych jednak mam odpowiedź – spieszę z wyjaśnieniem. Simlock jest bowiem pewnego rodzaju blokadą występującą w telefonie. Czemu służy? Uniemożliwieniu zastosowania w telefonie karty SIM, pochodzącej od innego operatora.

Dla niektórych to nie lada problem. Jak więc pozbyć się tej blokady? I tak naprawdę ile kosztuje zdjęcie simlocka? Po odpowiedzi na powyższe pytania zapraszam do dalszej lektury niniejszego artykułu.

Aparaty z simlockiem najczęściej otrzymują osoby, które podpisały umowę z jakimś konkretnym operatorem. Co za tym idzie, blokada ta skutecznie uniemożliwia zastosowanie w telefonie karty od innego operatora niż ten, z którym zawarta została umowa. Dlatego też jeśli zawarłeś taką umowę z operatorem, to gdzieś w dokumentach możesz znaleźć informację o tym, że simlock może zostać zdjęty przez operatora wraz z zakończeniem umowy. Może więc warto zaczekać? Szczególnie w przypadku, gdy jesteś zadowolony ze swojego aparatu i nie spieszysz się z wymianą karty SIM.

W przypadku, gdy takiej klauzuli w umowie nie ma, lub po prostu pilnie potrzebujesz wymienić kartę SIM, pamiętaj o jednym. Poddając swój aparat nieautoryzowanemu zdjęciu simlocka, automatycznie narażasz się na utratę gwarancji. Blokadę możesz zdjąć w wielu autoryzowanych salonach zarówno producentów, jak i operatorów, a także w szerokiej gamie serwisów obsługi telefonów komórkowych i smartfonów. Operacja zdjęcia simlocka polega w zasadzie na wpisaniu do telefonu specjalnego kodu, zwanego NCK, generowanego podczas zakładania blokady. Natomiast – co w wypadku niniejszego artykułu jest najważniejsze – koszt zdjęcia simlocka waha się w granicach od pięćdziesięciu aż do dwustu złotych. Cena zależy od modelu danego aparatu.

Natomiast jeśli masz węża w kieszeni, możesz spróbować zdjąć simlocka na własną rękę. Wszelkie poradniki dotyczące tego znaleźć możesz w internecie. Nie jest to jednak w pełni sprawdzony sposób, lepiej więc wyskrobać z kieszeni kilkadziesiąt do kilkuset złotych i oddać sprawy w ręce specjalisty.

http://www.innowacjaiwiedza.pl/

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ