Już tak się jakoś utarło w naszym kręgu cywilizacyjnym, że słodycze większości z nas kojarzą się automatycznie z dziećmi – być może na to wpływ mają również ukazujące się powszechnie reklamy firm produkujących różnego rodzaju słodycze, które adresowane są właśnie do dzieci. Przyjęło się, że idąc w odwiedziny do kogoś, kto ma dzieci, kupujemy dla nich słodycze. Różnego rodzaju słodkości towarzyszą dzieciom od wczesnych lat życia, co okazuje się zjawiskiem bardzo niekorzystnym głównie dla uzębienia naszych dzieci. Już od dawna stomatolodzy alarmują, że prawie 80 procent dzieci w naszym kraju cierpi na próchnice, czego oczywiście przyczyna numer jeden są słodycze wszechobecne w życiu takiego dziecka. Jedzenie przez dziecko słodyczy kilka razu dziennie, połączone z niemyciem zębów po każdym zjedzeniu kolejnej porcji słodkości musi w konsekwencji mieć tak tragiczne skutki dla uzębienia małego człowieka. Dodatkowy negatywny czynnik jedzenia dużej ilości słodyczy przez dzieci to brak apetytu, a więc braki w konsekwencji w organizmie wielu wartościowych substancji odżywczych.
