Jest takie małe państwo bałkańskie w Europie Południowej, które jeszcze nie ściąga morza turystów, samo będąc krajem nadmorskim. Czarnogóra, bo o niej mowa, jest przepiękna; to połączenie terenów górzystych z piaszczystymi plażami. Czarnogóra, jako państwo, jest bardzo młodziutka. Na mapie pojawiła się w 2006 roku. Jest niewielka i wciąż pracuje na zaistnienie w świadomości tych, którzy niestrudzenie szukają nowych, odpowiednich miejsc na wakacje. To sprawia, że wybierając ten kraj możemy spodziewać się wypoczynku wolnego od rozszalałych tłumów turystów, od niepotrzebnego gwaru i walki o hotele. Czarnogóra to przede wszystkim największy w Europie kanion na rzece Tara, głębokością dorównujący Kolorado. Śródziemnomorski krajobraz zachwyca nawet zatwardziałych bywalców Grecji, czy Chorwacji, odświeżając to, co bardziej znane i częściej odwiedzane. Fiord Boka Katorska z imponującymi strzelistymi skałami, malownicza wysepka Świętego Stefana, czy Budva oferująca relaksujące kąpiele słoneczne.
Wakacje – Czarnogóra, czyli co zobaczyć w tym młodziutki kraju bałkańskim?
Warte zobaczenia jest przede wszystkim słynne Njegusi. To zachwycająca dolina; rozłożyste łąki otoczone strzelistymi skałami. Ten region słynie z przepysznych serów, miodów, rakiji. Spokojna, cicha okolica, wypasające się zwierzęta, uroczy mieszkańcy i święty spokój. Budva to kolejne miejsce warte zobaczenia. To kurort nadmorski z piękną architekturą starego miasta. Perełką wybrzeża czarnogórskiego jest Perast. Usytuowana na zboczu góry starówka, z widokiem na spokojną, błękitną wodę. Raczej niewielu turystów i mieszkańców też niewielu. Spokój, cisza, przepyszne owoce morza i beztrosko wypijane trunki. To miejsce, gdzie lenistwo i podziwianie okolicznej przyrody jest najodpowiedniejszym zajęciem, bez względu na to, czy jesteś turystą, czy miejscowym. W Czarnogórze nikt nigdzie się nie spieszy i niczym nie troska. Góry są niezdeptane i zachwycające swoją dziką dziewiczością. Idealne na samotne, refleksyjne spacery. Za najpiękniejsze miejsce tego kraju wskazuje się Bar. To stare, urokliwe miasteczko, nieopodal wybrzeża. Znajduje się w nim uliczka, która cała jest wyłożona kamieniem. Jest górzysta i zwieńczona ruinami wieży. Gotowe do zdobycia szczyty, malutkie, urocze domki, dużo zieleni oraz najstarsze w Europie drzewko oliwne. Warto też zobaczyć Cetynię, której centrum stanowi mauzoleum Daniłty I na Skale Orla. Prócz mauzoleum, w tej maleńkiej mieścince, można też podziwiać cerkwie i malutkie uliczki, w których toczy się zwyczajne, spokojne życie. Domki są kolorowe, zbocza zielone, niebo błękitne. Zwiedzając Czarnogórę można mieć wrażenie, że jest się wdrukowanym w pocztówkę. Czasem ciężko uwierzyć, że tak urokliwe i spokojne miejsca jeszcze istnieją. Najbardziej zachwyca proste życie mieszkańców i ich pogoda ducha. Wszyscy wydają się tam być szczęśliwymi, prostymi ludźmi. Może to kwestia nieprawdopodobnie pięknego krajobrazu śródziemnomorskiego albo wielkości Czarnogóry? To ustalić najciężej. Najłatwiej i najrozsądniej tam pojechać.
