Zarabianie na blogu? Spróbuj!

Zastanawiasz się czasem, prawda?

Po trudnym dniu w pracy, po reprytmendzie od szefa, czy chociażby podczas emocjonalnego dołka. Zastanawiasz się nad zmianą pracy.

Może z etapu gdybania przejdź od razu do tematu swojego bloga?!

Bo dlaczego nie? Ale stop, nie tak prędko! Wiedz, że nie będąc Szekspirem XXI wieku nie zarobisz, a nawet nie utrzymasz się przez pierwszy okres prowadzenia, choćby Twój pomysł był strzałem stulecia.

Zarabianie na blogowaniu w naszych czasach wcale nie jest trudne – wystarczy mieć trochę samozaparcia i umiejętności posługiwania się komputerem i Internetem. Najtrudniejsze jest, w mojej opinii, znalezienie tematu. Mając na uwadze to, że nikt nie wskaże Ci go, musi być bardzo trudnym procederem znalezienie go.

Blogowanie w Polsce.

Obecnie w Polsce osoby które uprawiają zarabianie na blogu to zaledwie łyżeczka soli w Morzu Martwym Polaków. Nie podając konkretnych liczb każdy może znaleźć dane o tym, ilu naszych rodaków utrzymuje się z zamieszczania postów, artykułów, zdjęć, podcastów na witrynie, którą odwiedzają internauci. Jest to raczkujący proces, ale – jak pokazali pionierzy – możliwy do realizacji. Mając przykłady w postaci chociażby Michała Szafrańskiego, prowadzącego blog „Jak oszczędzać pieniądze” widzimy, że blogowanie to naprawdę ciężki, ale dochodowy kawałek chleba. Pan Michał wychodzi o tyle wychodzi na rękę swoim czytelnikom, że nie kryje niczego w temacie zarobków. Dla zainteresowanych – odsyłam do lektury artykułów traktujacych o przychodach Pana Szafrańskiego – tylko z samego blogowania.

Jak zarabiać na blogu?

Nie ma złotej rady. Ten temat niestety nie jest zero jedynkowy „zarabiasz/nie zarabiasz”.
Samo wdrażanie swojego bloga w sieć, dbanie o SEO jest procesem wymagającym pewnego rodzaju obycia. Z uwagi na trudność przy samym „wystartowaniu” uprzedzam – jeśli nie jesteś osobą wytrwałą, która potrafi żmudnie, wytrwale i z uporem maniaka dążyć do określonego celu – poszukaj innego źródła zarobku. Jeśli jednak znajdujesz w sobie cechy odpowiednie dla blogera, który utrzymuje się z pisania – spróbuj. Najpierw poćwicz „na sucho” – stwórz własne portfolio tekstów kręcących się wokół jednej tematyki. Przeczytaj kilkadziesiąt razy, popraw co trzeba, pozbieraj opinie wśród bliskich – sam/sama widzisz ile czasu może zająć sam fundament!
Niemniej, na pewno może być warto! Powodzenia.

https://www.bloggers.tips/

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ